Wprowadzona w 2016 roku ustawa wiatrakowa znacznie zahamowała rozwój dalszych inwestycji w elektrownie wiatrowe i przysporzyła również trudności inwestorom zainteresowanym budową domu lub innego obiektu w bliskim sąsiedztwie turbin wiatrowych. Odpowiedzią na te problemy miała być nowa ustawa wiatrakowa, która finalnie została podpisana przez prezydenta 9 marca 2023 roku. Jak się okazuje, zagadnienie pod tytułem: pozwolenie na budowę a ustawa wiatrakowa wciąż może budzić spore kontrowersje, które postaramy się wyjaśnić w tym artykule.
Jakie zmiany wprowadza nowa ustawa wiatrakowa?
Od 2016 roku obowiązywała słynna zasada 10H, zgodnie z którą nowych budynków nie można było budować bliżej, aniżeli 10-krotność wysokości turbiny. I vice versa - nowa elektrownia wiatrowa nie mogła być zbudowana w mniejszej odległości od istniejących już budynków mieszkalnych. Biorąc pod uwagę, że wysokość turbiny wiatrowej często przekracza 100 metrów, powyższe przepisy oznaczały, że w promieniu przynajmniej kilometra od nich nie mogły powstawać żadne nowe budynki. Ustawa wiatrakowa znacznie skomplikowała budowę nowych elektrowni wiatrowych, ale również sprawiała, że wiele osób zainteresowanych budową domu w okolicy turbiny miało problem z otrzymaniem pozwolenia.
9 marca 2023 roku prezydent Andrzej Duda podpisał nową ustawę wiatrakową, która wprowadzi pewne istotne zmiany. Zasada 10H zostanie utrzymana jedynie dla nowych elektrowni wiatrowych, natomiast w przypadku domów mieszkalnych odległości zostaną zmniejszone do 700 metrów (od tej zasady obowiązywać będą jednak wyjątki, które pozwolą na budowę domu w dużo mniejszej odległości). Pozwolenie na budowę domu a ustawa wiatrakowa to ponownie temat głośny i budzący kontrowersje. Warto sprawdzić, co dokładnie zakładają nowe przepisy.
Budowa domu przy elektrowni wiatrowej - jakie odległości obowiązują?
Nowa ustawa wiatrakowa utrzymuje zasadę 10H dla nowych elektrowni wiatrowych. Oznacza to, że nowe turbiny wiatrowe nie mogą być wybudowane w odległości mniejszej, niż 10-krotność ich wysokości od istniejących już obiektów, w tym również domów mieszkalnych. Wprowadzono jednak zmianę, która pozwala na odstąpienie od zasady 10H, jeśli dopuszcza to miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. Jednak w tym przypadku odległość nie będzie mogła być niższa, niż 700 metrów. W przypadku nowych elektrowni wiatrowych przepisy są zatem klarowne.