Inwestorzy planujący budowę domu muszą pamiętać o wielu ograniczeniach oraz przepisach, które regulują sposób, w jaki można zagospodarować działkę budowlaną. W ostatnich latach wzrosło znaczenie terenu biologicznie czynnego, na którym możliwe są naturalne procesy biologiczne, w tym również retencja wody. Przynajmniej 25t% naszej działki musi stanowić taki właśnie teren. Co dokładnie możemy uznać za powierzchnię biologicznie czynną?
Teren biologicznie czynny w przepisach prawnych
Definicję terenu biologicznie czynnego możemy znaleźć w Rozporządzeniu Ministra Infrastruktury z 12 kwietnia 2002 roku w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki oraz ich usytuowanie. Zgodnie z tym rozporządzeniem, teren biologicznie czynny stanowi teren z nawierzchnią ziemną urządzoną w sposób umożliwiający naturalną wegetację, wody powierzchniowe, a także 50% tarasów i stropodachów urządzonych jako trawniki lub kwietniki, pod warunkiem, że powierzchnia tego terenu będzie nie mniejsza niż 10m2.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami, przynajmniej 25% powierzchni działki budowlanej powinien zajmować teren biologicznie czynny. Jednak w praktyce, miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego często wymaga zachowania dużo większej powierzchni, nawet 50-70%. Wiele zależy od lokalizacji działki oraz od jej łącznej powierzchni. Zazwyczaj im większa jest działka, tym większą część powinien zajmować teren biologicznie czynny.
Jakie części działki można zaliczyć jako teren biologicznie czynny?
No dobrze, a co dokładnie zalicza się w poczet terenu biologicznie czynnego? Na pewno możemy tu uwzględnić trawnik, rabaty kwiatowe, tereny ziemne, a także alejki i podjazd wykonane z płyt ażurowych lub metalowych krat, pomiędzy którymi mogą rosnąć rośliny. Możemy także zaliczyć 50% tarasu lub stropodachu pod warunkiem, że przynajmniej 10m2 powierzchni zajmują trawniki lub kwietniki. Do tego dochodzą wody powierzchniowe w postaci stawów, oczek wodnych oraz rowów melioracyjnych. Do powierzchni biologicznie czynnej nie zaliczają się oczywiście budynki, obiekty na stałe związane z gruntem oraz utwardzone podjazdy i alejki bez wolnych przestrzeni.
Zielony dach jako powierzchnia biologicznie czynna
Zgodnie z obowiązującymi przepisami, powierzchnie biologicznie czynną na działce możemy zwiększyć poprzez zielony dach. Taką instalację można zaaranżować na płaskim dachu. Wymaga to przemyślanego projektu. Dach należy zabezpieczyć szczelną warstwą hydroizolacyjną oraz termoizolacyjną, a także filtrującą. Dopiero na tych warstwach możliwe jest osadzenie kwietników oraz trawników. Jednocześnie musimy pamiętać, że tylko 50% powierzchni zielonego dachu możemy zaliczyć na poczet powierzchni biologicznie czynnej i to tylko wtedy, gdy łączna powierzchnia kwietników oraz trawników przekracza 10m2. Należy przyznać, że w ostatnich latach popularność zielonych dachów znacząco wzrosła.
Jak poprawić retencję wody na działce budowlanej?
Retencja to proces polegający na zatrzymaniu i zmagazynowaniu wody opadowej w celu zwiększenia dostępnych zasobów wodnych. Im większy wskaźnik zabudowy, tym niższy wskaźnik retencji. Powierzchnia biologicznie czynna ma zatem duży wpływ na wskaźnik retencji. W naszym artykule poświęconemu małej retencji na działce (https://new-house.com.pl/retencja-wody-na-dzialce) możesz dowiedzieć się więcej o popularnych instalacjach, które mogą poprawić ten wskaźnik. Są to chociażby zbiorniki retencyjne, stawy czy też oczka wodne. Warto nadmienić, że inwestorzy mogą starać się o dofinansowanie na zakup i montaż instalacji, która przyczyni się do poprawy wskaźnika małej retencji na działce budowlanej.
Dlaczego teren biologicznie czynny jest tak istotny?
Polska zajmuje jedno z ostatnich miejsc w Europie według wskaźnika retencji. Nasze zasoby wód powierzchniowych są porównywalne z Egiptem, który jest przecież krajem pustynnym. To właśnie dlatego powinniśmy dążyć do poprawienia wskaźnika retencji. Obowiązujące przepisy prawne poniekąd wymuszają na inwestorach zachowanie takiego terenu na swojej działce. Miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego lub decyzja o warunkach zabudowy może wymagać, aby powierzchnia biologicznie czynna była większa, niż 25% uwzględnione w przepisach.
Kolejną kwestią jest podatek deszczowy. Przepisy regulujące tę opłatę zostały znacząco zaostrzone w 2021 roku. Aktualnie, podatek deszczowy muszą zapłacić właściciele działek budowlanych, których ponad połowa powierzchni jest zabudowana. Można tego uniknąć poprzez montaż zbiornika retencyjnego lub innej instalacji wspierającej małą retencję na działce. Możemy zatem śmiało stwierdzić, że obowiązujące przepisy mają na celu poprawić wskaźnik retencji w naszym kraju. Tym bardziej kuriozalne wydają się decyzje niektórych miast, które klimatyczne, zielone rynki zamieniają na wielką betonową płytę, która tak ogranicza teren biologicznie czynny.